Sernik jaglany – nic dziwnego, że świat w ostatnich latach się w nim zakochał bez pamięci. To rewelacyjna alternatywa nie tylko dla wegan, ale także dla tych, którzy gorzej tolerują nabiał, a nie chcą rezygnować z tradycyjnych deserów, jakim jest właśnie sernik. Jest to też świetny deser dla wszystkich innych, bo smakuje wyśmienicie, a jednocześnie jest zdrowy, jak żaden inny. Co więcej, mało kto jest w stanie zgadnąć, że w tym serniku nie ma ani odrobiny twarogu.
Szukając odpowiedniego deseru, który pasowałby smakiem do kawy Ethiopia Starbucks przypomniał mi się zarys pomysłu, o którym myślałam już od dawna, a był to właśnie sernik jaglany. To pierwszy taki sernik na tym blogu, chociaż piekłam już kilka w swoim średnio krótkim życiu. Po pierwszym kęsie tego ciasta w połączeniu ze świeżo parzoną kawą Ethiopia byłam już pewna, że to był wybór idealny. Po drugim – byłam zakochana w smaku obu i przepadłam. Na całe szczęście jest to deser, po który warto sięgnąć, bo to nie tylko smakołyk, ale też porcja naprawdę wartościowych składników. Od teraz spokojnie można piec taki sernik jaglany i czuć się zdrowszym jedząc deser – jak w raju!
Dlaczego uważam, że właśnie ten sernik jaglany świetnie pasuje do kawy Ethiopia od Starbucks? Już tłumaczę. Kawa Ethiopia należy do kaw średnio palonych i pochodzi, jak nazwa wskazuje z Afryki. Wśród jej aromatów znajdziecie nuty ciemnej czekolady, kakao i słodkich cytrusów dojrzewających w afrykańskim słońcu. Co więcej, specjaliści ze Starbucks tę kawę polecają do sernika i czekoladowego brownie – najlepszego swoją drogą, jakie kiedykolwiek jadłam. Jeśli tam będziecie spróbujcie koniecznie. To w zasadzie mówi niemal wszystko o moim wyborze, prawda? Mój sernik przecież ma i czekoladę i cytrusy i jest sernikiem, którym tak naprawdę nie jest.
Po spotkaniu w centrum dowodzenia Starbucks tę kawę zapamiętałam najlepiej. Być może dlatego, że jej smak przypadł mi do gustu szczególnie, a być może dlatego, że to właśnie przy jej próbowaniu odkryłam, że kwasowość kawy nie sprawia, że jest niesmaczna. Wręcz przeciwnie, staje się świeża, lekka i naprawdę wyjątkowa. W tamtej chwili dowiedziałam się, że chociaż piję kawę codziennie, nie wiem o niej niemal nic. Na szczęście są specjaliści, którzy wiedzą o niej wszystko co trzeba, a wiedzę tę chętnie puszczają w świat.
Tak więc kawę Ethiopia zaparzyłam dzielnie w french pressie i z nieskrywaną radością delektowałam się nią wraz z zgrabnym kawałkiem sernika jaglanego z kandyzowanymi cytrusami, co i Wam gorąco polecam.
Przepis na czekoladowy jagielnik

Czekoladowy sernik jaglany z kandyzowanymi cytrusami
Składniki
- 200 g kaszy jaglanej
- 1 l mleka roślinnego lub zwykłego
- 100 g ciemnej czekolady
- 500 ml mleczka kokosowego
- 80 g mąki ziemniaczanej
- 80 g cukru pudru
- 30 g kakao
- 20 g skórki pomarańczowej
- 1 pomarańcza
- 1 cytryna
- 1 grapefruit
- 200 g cukru
- 250 ml wody
- 50 g czekolady do polania ciasta
Sposób przygotowania
- Kaszę jaglaną upraż na suchej patelni, a następnie przepłucz na sicie.
- 1l mleka zagotuj. Do gotującego się mleka wsyp kaszę i gotuj pod przykryciem na małym ogniu przez 15 minut lub do momentu aż kasza wchłonie cały płyn. Odstaw do wystudzenia.
- Rozgrzej piekarnik do 170°C
- Wystudzoną kaszę zmiksuj z mleczkiem kokosowym na gładką masę.
- W kąpieli wodnej roztop czekoladę.
- Do masy jaglanej dodaj cukier puder, mąkę ziemniaczaną, kakao i roztopioną czekoladę. Zmiksuj do uzyskania jednolitej masy. Na koniec dodaj skórkę pomarańczową.
- Masę na sernik przełóż do tortownicy 20-22cm i wstaw do piekarnika. Piecz około 45 minut lub do zestalenia się sernika.
- Po upieczeniu wystudź i schłódź.
- Cytrusy dokładnie myjemy i kroimy w cienkie plastry.
- W szerokim rondlu lub na patelni zagotowujemy 250ml wody z 200g cukru. Do gotującego się syropu wkładamy plastry cytrusów (nie powinny leżeć jeden na drugim) i gotujemy przez około 30-45 minut na wolnym ogniu lub do chwili, gdy staną się szkliste. Plasterki owoców przekładamy na kratkę kuchenną (pod kratką umieszczamy kawałek pergaminu lub stawiamy ją na blasze) i pozostawiamy, aby obeschły.
- Schłodzony sernik polewamy roztopioną czekoladą i dekorujemy kandyzowanymi cytrusami.
[URIS id=11327]
Wygląda pięknie!
Jadłam ten deser u koleżanki, ale niestety mi nie smakował. Pewnie to kwestia dodatków.
Chętnie spróbowałabym go w Twoim wydaniu.
Małgosiu, przyznam Ci się, że do takiego jaglanego sernika przymierzam się od dawna. Nie wiem dlaczego jeszcze go nie zrobiłam!
Twój, zwłaszcza w połączeniu z doskonałą kawą, jest niesamowicie kuszący <3
Super inspiracja ???Wegańskie wypieki na bazie kaszy jaglanej to jest to ❤❤❤
Gosiu, prześliczny ten sernik! Mi też Ethiopia skojarzyła się z sernikiem :)
Ale przyznać trzeba, że komponuje się rewelacyjnie :) Nie mogę się Zuziu doczekać Twojego sernika!
Prezentuje się fantastycznie, jem go oczami. Pomarańcze i kawa to świetne połączenie. Uwielbiam
Przepiękny sernik, niczym tort ☺️ nie jadłam wegańskiego sernika, ale wygląda kusząco. Czy w wersji białej byłby równie ciekawy w smaku?
Białe jagielniki są równie pyszne, postaram się niedługo taki zrobić. O ile oczywiście zdążę go sfotografować :D
wygląda po prostu wspaniale!
Cudnie to wygląda i zapewne smakuje! Może teraz z „wisienkami na torcie”?
Z wisienką też będzie pyszny, ale w połączeniu z kawą Ethiopia polecam koniecznie z cytrusami – prawdziwa eksplozja smaku!
Ooooo trafiłaś w samo sedno! Od pewnego czasu jestem zakochana w serniku z kaszy jaglanej, ale Twój w czekoladowej wersji prezentuje się nieziemsko! Zapisuję przepis :-)
Bardzo lubię wypieki na bazie kaszy jaglanej, ale sernika jeszcze nie jadłam :) koniecznie muszę wypróbować przepis!
Od dawna się czaję na jaglany sernik i dzięki Tobie chyba w końcu się odważę :-) Jak długo może stać takie ciacho?
Przede wszystkim w lodówce, 2-3 dni tak jak inne, „normalne” serniki