Pełnoziarniste bułeczki to jedne z moich ulubionych. Piekę je często i z różnymi dodatkami. Tym razem, szukając idealnych wypieków do filiżanki kawy Colombia Narino postanowiłam spróbować wykorzystać stary pomysł na pieczywo z czekoladą. Muszę przyznać, że pełnoziarniste bułeczki udały się zaskakująco świetnie. Czekoladę uzupełniłam karmelizowanym słonecznikiem dzięki temu dodałam do nich nieco wytrawnej słodyczy i uzyskałam bułeczki idealne do kawy, na której mi zależało.
Jeśli ktokolwiek zastanawia się jeszcze dlaczego próbuję parować jedzenie z kawą, odsyłam do poprzedniego wpisu o tej samej tematyce.
Tym razem starałam odnieść się do aromatu Colombia Narino Starbucks. Jest to kompozycja najlepszych kaw pochodzących z Ameryki Łacińskiej. Delektując się tą kawą wyczuć można złożone ziołowe i lekko orzechowe nuty smakowe. To jak dotąd moja ulubiona kawa. Najchętniej parzę ją za pomocą dripa. Jestem niemalże zakochana w naczyniu do przenia kawy w ten sposób. Jeszcze przed samym finałem, jakim jest degustacja, cały pokój pachnie kawą, a możliwość podglądania jak przebiega cały proces parzenia, zbiera całe towarzystwo wokół dripa. Do tego sposobu parzenia najlepsza będzie średnio zmielona kawa. Gorącą wodę wylewamy wprost na ziarna w kilku porcjach, co pozwoli wydobyć z nich cały aromat.
Specjaliści ze Starbucks do tej kawy polecają smaki karmelu, pestek, orzechów i czekolady – czy może być więc coś lepszego niż pełnoziarniste bułeczki z karmelizowanym słonecznikiem i gorzką czekoladą? Wystarczy spróbować ich razem z kawą, by przekonać się, że to naprawdę działa! Zarówno kawa, jak i pełnoziarniste bułeczki są pyszne i pełne smaku, ale razem to prawdziwa eksplozja smaku. Jedno wzbogaca drugie i to niewiarygodne, jak harmonijną całość tworzy ta prosta kompozycja.
Majowe słońce, pachnące bzy, kawa i topiąca się w dłoniach, niemal wytrawna w smaku czekolada – taki lunch mogłabym organizować sobie w każdy weekend, a może nawet częściej i Was też do tego gorąco zachęcam!
Pełnoziarniste bułeczki z gorzką czekoladą i karmelizowanym słonecznikiem
Składniki
- 350 g mąki pszennej typ 500
- 100 g mąki pełnoziarnistej typ 1850-2000
- 300 ml mleka letniego (roślinnego lub zwykłego)
- 7 g drożdży instant
- 5 g cukru (1 łyżeczka)
- 2,5 g soli morskiej (1/2 łyżeczki)
- 50 g gorzkiej czekolady (70-90% kakao)
- 50 g ziaren słonecznika łuskanego
- 40 g cukru
Sposób przygotowania
- Obie mąki mieszamy z drożdżami i 1 łyżeczką cukru. Dodajemy mleko, sól i zagniatamy gładkie i sprężyste ciasto. Dobrze wyrobione ciasto przykrywamy folią spożywczą lub czystą ściereczką i odstawiamy na około 45 minut do wyrośnięcia lub do momentu, gdy podwoi swoją objętość.
- Gdy ciasto wyrasta przygotowujemy dodatki. Na suchej patelni prażymy ziarna słonecznika. Gdy zacznie się rumienić, posypujemy je 40g cukru. Gdy cukier się roztopi i zezłoci, wykładamy na pergamin. Gdy przestygnie, rozkruszamy zbrylone ziarna.
- Ostrym nożem siekamy drobno czekoladę i wystudzony karmel ze słonecznikiem.
- Wyrośnięte ciasto przekładamy na blat kuchenny lub stolnicę. Dodajemy siekaną czekoladę i karmelizowany słonecznik. Krótko zagniatamy.
- Ciasto dzielimy na 8 części i formujemy okrągłe bułeczki. Pozostawiamy do wyrośnięcia na około 15 minut.
- Rozgrzewamy piekarnik do 200°C.
- Wyrośnięte bułeczki pieczemy przez około 15 minut, na złoty kolor.
Zachwycające zdjęcia!
Dziękuję Karmelitko :)
Wyglądają cudownie, a smakują zapewne jeszcze lepiej! : )
Ta bułka kusicielka podąża za mną. Niech ja tylko znajdę kilka wolnych chwil. Poczynię ,albo przynajmniej spróbuję!
Do mnie wypieki wciąż szepczą – upiecz mnie, upiecz mnie… Też tak masz? :D
Bywałam u Ciebie na blogu dobre dwa lata temu, a teraz znów się spotykamy! Wtedy skorzystałam z Twoich nocnych bułek i tych z przedziałkiem. Także wiem, że bulki z czekoladą to kolejny super przepis wart wyprobowania. I masz cudowne zdjęcia ?
Cieszę się bardzo, że mnie odwiedziłaś. Od czasu bułek z przedziałkiem wiele się zmieniło i wiele chlebów i bułek upiekłam. Można by powiedzieć nawet, że z niejednego pieca chleb się wyjmowało :D
A bułeczki z czekoladą oczywiście polecam gorąco!
Zapisuję przepis?
Sprytnie to wymyśliłaś – bułeczki są z czekoladą, więc możemy usprawiedliwić tę czekoladę ;) Z Colombia Narino tworzy świetny zestaw <3
Zakochałam się w twoich bułeczkach! Żurawina będzie pasować? Dzieciaki uwielbiają!
Żurawina na pewno nie przeszkodzi :)
Wiesz? Robiłam je wczoraj na podwieczorek :-) są pyszne! Dziś mąż pytał czy przypadkiem coś nie zostało :-) myślę ze zagoszczą w.moim przepiśniku na dobre! :-)
To chyba najlepsza możliwa rekomendacja. Bardzo się cieszę, że smakowały! Z pozdrowieniami dla Pana Męża :)
Opis brzmi naprawdę kusząco, a do tego piękne zdjęcia :)
Przepis bardzo mi się podoba :)
Dziękuję :)
Zatrzymam się na dłużej, pozwolisz? :) i poproszę dolewkę tej cudownej kawy…
Zostań jak najdłużej. Postaram się być dobrą gospodynią. Dolewka kawy u mnie zawsze :)
Domowe bułeczki to jest to, idealne na śniadanie. Dobrego biały ser ze szczypiorkiem. Narobiłem sobie smaka.
Właściwie do tych bułeczek nie polecam białego sera ze szczypiorkiem, ale dobry śmietankowy twarożek będzie pyszny :)
przepiękne zdjęcia i pyszna bułeczka <3
Szczena mi opadła jakie cudne zdjęcia są u Ciebie! Zastanawiam się właśnie dlaczego jeszcze nie obserwuję Cię na Instagramie :)
Szkoda czasu, zapraszam serdecznie :)
Dziękuję też za miłe słowa :)