Walentynki, w zasadzie nie nasze, więc co nam do tego całego świętowania, ale przecież tak przyjemnie jest dostać buziaka od ukochanej osoby, drobny upominek, pachnącą różę, czy serce z piernika… Z nie mniejszą też radością sami też obdarowujemy swych bliskich drobiazgami, czy słodkościami. Oszaleliśmy na punkcie amorków, serduszek i nieco kiczowatego różu, za którym w zasadzie nie przepadam… I zupełnie mi to nie przeszkadza, choć szanuję zdanie tych, którzy uważają, że miłość powinno okazywać się na co dzień – z tym też się zgadzam i wiernie wyznaję…
Dzisiejsze muffinki czekoladowe utrzymane są w bardzo walentynkowej atmosferze. Pachną najlepszym kakaem z nutą czerwonego wina. Są lekko wilgotne, a uzupełnione waniliowym kremem tworzą wspaniałą całość – idealnie nadają się na upominek dla kogoś bliskiego lub zwieńczenie romantycznej kolacji. Polecam z czystym sumieniem i życzę wszystkim dużo miłości – nie tylko dziś…
Muffinki na czerwonym winie
Składniki
- - 1 1/3 szklanki mąki pszennej
- - 1/2 szklanki ciemnego kakao
- - 1 szklanka cukru
- - 125 g miękkiego masła
- - 2 jajka
- - 1 szklanka czerwonego wina użyłam słodkiego
- - 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- - szczypta soli
- - 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- - 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Krem waniliowy:
- 150 g miękkiego masła
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mleka
- 2-3 łyżki mąki pszennej 1/8 szklanki
- 1 1/2 łyżki skrobi kukurydzianej
- 1 laska wanilii
- szczypta soli
Sposób przygotowania
- Mąkę i kakao przesiać do miski. Dodać sól, proszek do pieczenia i kawę. Wymieszać.
- Masło utrzeć mikserem na puszystą masę z cukrem.
- Dodać jajka i ubić razem.
- Do masy wlać wino i ekstrakt waniliowy i utrzeć razem - będzie wyglądało, jakby się zwarzyło, ale to normalne w tym przypadku, po dodaniu suchych składników, wszystko ładnie się połączy.
- Dodać suche składniki i wymieszać łopatką do połączenia składników.
- Ciasto wylać do foremek na muffinki.
- Piec w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 20-25 minut - do suchego patyczka.
- Ostudzić i udekorować kremem waniliowym (przepis niżej)
Krem waniliowy:
- Zagotować mleko z mąką, skrobią, cukrem i ziarnami z laski wanilii. Mieszać, by nie powstały grudki. Gotować przez 5-7 minut, by pozbyć się surowego posmaku mąki. Ostudzić do temperatury pokojowej pod przykryciem (zapobiegnie to powstawaniu kożucha)
- Utrzeć miękkie masło na puszystą masę.
- Nie przerywając ucierania dodawać w kilku partiach masę waniliową. Ucierać razem przez około 5 minut aż krem będzie puszysty i gładki.
- Udekorować babeczki.
Jak je tylko zobaczyłam, to ugięły się pode mną nogi… choć siedziałam! Są zniewalające!
Dziękuję Ci za zgłoszenie :)
Dziękuję :) Wspaniała akcja, będę zaglądać po inspiracje :)
Długo już się przymierzam do ciacha z czerwonym winem, ciekawa jestem smaku. twoje babeczki wyglądają cudnie :)
Warto upiec, wychodzą pyszne, choć smak wina nie dominuje, jest wyraźnie wyczuwalny.
czy można zrezygnować z czerwonego wina lub go czymś zastąpić (czymś bez alkoholu)?
Zrezygnować nie można, bo wino stanowi jedyny płyn w cieście. Można natomiast zastąpić mlekiem, maślanką (w tym przypadku warto dodać szczyptę sody oczyszczonej), kawą, a nawet sokiem owocowym, ale będą to już zupełnie inne muffinki. Swoją drogą, alkohol podczas pieczenia wyparowuje, dla pewności można też zagotować wino i ostudzić je przed dodaniem do ciasta. Jeśli potrzeba zastąpienia wina nie wynika z powodów ideologicznych, warto spróbować :)