Kocham zwyczajne kompoty czereśniowe, których zapas moja mama zawsze miała w spiżarni, uwielbiam konfiturę i frużelinę. Ale chyba najbardziej lubię je prosto z miseczki. Szczególnie te krwisto czerwone, z jasnym środkiem. Ot tak, po prostu, te zostały stworzone właśnie dla mnie.
Gdy dzisiaj z córką podjadałyśmy je z apetytem, wpadłam na pomysł, by upiec puszyste jogurtowe bułeczki nadziewane owocami. Córka w tym czasie pluła pestkami prosto na trawę, mając przy tym nie lada uciechę. Udawałam, że tego nie widzę, co cieszyło ją jeszcze bardziej…
Może za kilka lat wyrośnie tam małe drzewko czereśniowe. Tak na pamiątkę tego dnia i tego, jak smaczne były te jogurtowe bułeczki z czereśniami…
Jogurtowe ciasto drożdżowe już od dawna chodziło mi po głowie i w końcu udało mi się je upiec. Jestem pewna, że zrobię to jeszcze nie raz, gdyż jogurtowe bułeczki wyszły pysznie pulchne i delikatne, o lekkim jogurtowym aromacie i minimalnie ciągnącym miąższu. Samo ich przygotowanie jest przyjemne i bezproblemowe. Ciasto świetnie się wyrabia i ma przyjemną konsystencję. Dobrze wyrobione jest wyjątkowo elastyczne, gładkie i świetnie wyrasta. Należy pamiętać jedynie o tym, by nie używać zbyt zimnego jogurtu, co może spowolnić proces przygotowania.
Jogurtowe bułeczki upiekły się rumiane i zniknęły zanim udało im się zupełnie wystygnąć. To chyba najlepszy dowód na to, że warto je upiec.
Jogurtowe bułeczki z czereśniami
Składniki
- 300 g mąki pszennej typ 650 mąka uniwersalna
- 200 g jogurtu naturalnego
- 7 g drożdży instant
- 60 ml letniego mleka
- 60 ml oleju
- 1,5 łyżki jasnego miodu użyłam rzepakowego
- szczypta soli
- 250 g czereśni
- 1 łyżka cukru opcjonalnie
Sposób przygotowania
- Mąkę przesiej do miski i wymieszaj z drożdżami.
- Dodaj jogurt (najlepiej, by był ogrzany do temperatury pokojowej), miód, mleko, olej oraz sól i zagnieć jednolite i elastyczne ciasto. Powinno odchodzić od dłoni, ale nie być zbyt twarde.
- Odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
- W tym czasie wypestkuj czereśnie i zasyp je łyżką cukru. Możesz pominąć etap słodzenia owoców.
- Wyrośnięte ciasto podziel na 8 równych części. Rozpłaszcz je delikatnie, umieść po porcji owoców i zaginając krawędzie do środka, sklej je w bułeczkę.
- Ułóż w niewielkich odstępach w natłuszczonej i oprószonej mąką formie.
- Odstaw na 30-40 minut do ponownego wyrośnięcia.
- Posmaruj rozmąconym jajkiem lub mlekiem z odrobiną miodu.
- Piec przez około 35 minut na złoty kolor.
- Ostudź, a następnie oprósz cukrem pudrem.
Wygląda pysznie, muszę spróbować.
Cudowne! I przepis „krok po kroku” sprawia, że nie wydaje się to aż tak skomplikowane, jak pomyślałam na pierwszy rzut oka:)
wyglądają pysznie , tyle tylko, że ja muszę zrobić 3 :)
Wiolunia, zrób z podwójnej porcji i upiecz na dużej, prostokątnej blaszce. Powinno wystarczyć na podwieczorek :)
takie pytanie: jogurt 200g czy ml??? bo moje czereśnie już by chciały być w tej bułeczce :D
200g
Pysznie wygląda :)
Czy oby na pewno 7g drożdży?
Tak, drożdży instant. Jedno opakowanie.
Wyglądają świetnie :)
Wygląda znakomicie. Na pewno świetnie smakuje.
Ale puszyste! Wygladaja przecudnie!
W jakiej temperaturze się je piecze?
180 stopni.
tak piekłam,ale klapa na calego,wyszedł mi kompletny zakalec,nie wiem dlaczego?
Zakładam, że problem nie leży w świeżości produktów, a ciasto zostało prawidłowo wyrobione i wystarczająco wyrosło. Sytuacja nie powinna mieć miejsca. Być może jednak się nie dopiekło? Właściwości grzejne piekarników bywają różne dlatego czas pieczenia podany w przepisach należy traktować orientacyjnie.
te drożdże w takiej ilości tylko na tyle mąki,to było dla mnie troszkę dziwne,ale zrobiłam wszystko w-g przepisu,po 1h wyrastania,nie wyrosło nic, dosypałam więc mąki by było gęściejsze,po następnej 1h wyrastania,dopiero ruszyło,ale cóż…. zakalec wyszedł mi „piękny”… nie wiem czy się odważę spróbować ponownie,zraziłam się,chociaż te bułeczki na zdjęciu,wyglądają przepięknie :)
Jeżeli jogurt nie był prosto z lodówki ciasto powinno ładnie rosnąć na tej ilości drożdży. Drożdże suche/instant wystarczają nawet na 0,5kg mąki i takich też użyłam w tym przepisie. Tu są inne proporcje że względu na użycie jogurtu. W przypadku użycia drożdży świeżych ilość należy podwoić, a nawet pokroić i wcześniej przygotować rozczyn.
Bardzo mi przykro, że bułeczki nie wyszły, ale za przepis jestem pewna. Nie raz już z niego piekłam i nie przytrafiła mi się żadna wpadka.
bułeczki piekłam przed południem,a jogurt wyjęłam z lodówki dnia poprzedniego już wieczorem, trudno,nie dam za wygraną i jeszcze raz kiedyś zrobię następne podejście :) pozdrawiam :)
Witam świetne połaczenie nam tu przedstawiasz. Ja osobiście uwielbiam i jogurty i czereśnie. Więc dla mnie jak znalazł, na udany podwieczorek lub po ptrostu posiedzieć wieczorem przy jakimś fajnym filmie i zjeść sobie taki właśnie podwieczorek. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w przyrządzaniu innych pysznych rzeczy.