Chleb dyniowy to idealny wypiek na tę porę roku. Jego piękny złocisty kolor zachęca do spróbowania choćby kromeczki, a po pierwszym kęsie już się przepada. Jest naprawdę pyszny i można jeść go bez końca!
Jadąc ostatnio przez nasz piękny kraj widziałam jakie piękne dynie obrodziły w tym sezonie. Na niejednej rabacie widziałam dorodne i ogromne pomarańczowe kule. Przyznam, że aż zaczęłam żałować, że mój chleb dyniowy się skończył jeszcze przed wyjazdem.
Zalet i wyższości domowego pieczywa nad niejednym sklepowym wymieniać nie muszę. Pisałam o tym już nie raz i nie dwa. Wiadomo oczywiście, że wymaga ono nieco poświęconego czasu, nieco czułości i samozaparcia jak większość drożdżowych wypieków, ale dobrze przygotowanie odwdzięcza się nam niesamowitym i niepowtarzalnym smakiem. Szczególnie teraz, gdy zbliża się jesień doceniam domowe wypieki. W domu od razu robi się przytulniej i cieplej. Długie wrześniowe wieczory bywają już chłodne. Chleb dyniowy w zasadzie nie różni się wiele od innych chlebów wypiekanych na drożdżach. Dodatek pieczonej dyni jednak sprawia, że jest wyjątkowo wilgotny i długo utrzymuje świeżość, co rzadko zdarza się w przypadku innych szybko wyrastających chlebów. No i jeszcze ten kolor – elektryzujący, prawda? Pieczoną dynię wykorzystywałam już kiedyś w pikantnych muffinach z serem, które także gorąco polecam jako alternatywę dla kanapki. Polecam je szczególnie dorosłym i starszym dzieciom ze względu na swoją ostrość. W tej formie mogą nie przypaść do gustu najmłodszym, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by upiec je w wersji łagodniejszej lub mieszanej.
Chleb dyniowy świetnie smakuje zarówno ze słodkimi, jak i wytrawnymi dodatkami. Przygotujesz z nim tosty, albo proste kanapki do szkoły. Jest to też ciekawy dodatek do jesiennych zup, czy dań jednogarnkowych. Ja podjadam go tuż po upieczeniu z dodatkiem świeżego masła z czerwonym pieprzem – pycha! Dzieciaki z pewnością pokochają go za ten kolor, a i rodzice będą zadowoleni. W końcu uda się przemycić choć trochę warzyw ich pociech. Wszyscy wiemy, że to nie zawsze jest takie proste i oczywiste.
Chleb dyniowy
Składniki
- 150 g pieczonej dyni
- 100 g jogurtu naturalnego
- 450 g mąki pszennej uniwersalnej/typ 650
- 200 g letniej wody
- 50 ml oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka cukru
- 1,5 łyżeczki soli
- 7 g drożdży instant (suszonych)
Sposób przygotowania
- Upieczoną dynię zmiksuj na gładki mus. Dodaj wodę, jogurt i wymieszaj do połączenia się składników.
- Do dużej miski lub misy robota kuchennego przesiej mąkę, dodaj drożdże, cukier oraz sól (na bok miski, nie na drożdże). Zrób wgłębienie i dodaj płynne składniki. Zarób ciasto, a następnie zagniataj przez około 10 minut stopniowo dolewając oliwę.
- Dobrze wyrobione ciasto chlebowe odstaw pod przykryciem na 45 minut do wyrośnięcia. W tym czasie powinno podwoić swoją objętość.
- Wyrośnięte ciasto wyłóż na blat kuchenny i zagniataj ponownie, rozciągając i rolując ciasto. Uformuj bochenek i ułóż na blasze piekarnikowej wyłożonej pergaminem lub oprószonej otrębami. Przykryj i odstaw do wyrośnięcia na 20 minut.
- Rozgrzej piekarnik do 200 stopni C. Najlepiej z parą lub naczyniem z wodą ustawionym na dnie piekarnika.
- Wyrośnięty chleb ponacinaj ostrym nożem i piecz przez około 45 minut lub do uzyskania odpowiedniego stopnia wypieczenia.
- Ostudź na kratce.
Piękny kolor tego chlebka :)
Cudny bochen!
Pięknie słoneczny kolor na te nadciagajace, jesienne dni…
x x x
Bardzo ciekawy przepis :) Super zdjęcia, chleb idealny na jesień właśnie :)
Właśnie go robię, ale ciasto jest strasznie rzadkie – sporo mąki musiałam dodać, a i tak się rozlewa – będę go piec w garnku.
Podczas składania chleba w końcowej fazie ciasto powinno nabrać sprężystości. Przyznam, że ja wręcz dolałam więcej wody, ale może chodzić też o wilgotność dyni – ja użyłam pieczonej hokkaido, która jest dość sucha. W każdy razie dzięki za opinię, sprawdzę to przy najbliższej okazji.
Nigdy w życiu nie piekłam chleba ani nic drożdżowego dlatego pytam – czy zamiast drozdzy instant moge dac normalne? A jeśli tak to ile? Bo tyle wiem, że na pewno nie 7g jak w przepisie ;) Mam kostkę drożdży i szkoda mi je zmarnowac kupujac teraz suszone.
Proszę użyć około 25g świeżych drożdży. Należy też zrobić rozczyn (drożdże rozetrzeć z cukrem, oprószyć lekko mąką i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia). Dopiero gdy zacznie pracować, dodać do pozostałych składników.
Bardzo dziekuje za pomoc :)
Upiekłam. Wyszedł bardzo fajny i długo zachował świeżość. Przepis dobry, jedynie musiałam dodać więcej mąki, bo ciasto bardzo się kleiło. Myślę że zależy to od rodzaju użytej dyni i stopnia jej wypieczenia.
Jaka mąką bezglutenowom moje zastąpić ta pszenna?
Rzadko piekę bezglutenowe chleby więc nie mam dużego doświadczenia. Użyłabym mieszanki mąk bezglutenowych do wypieku chleba, które są dostępne w sklepach i stopniowo dodawała płyny regulując ich ilość do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Dziś robiłam w keksówce bardzo smaczny wyszedł
Załącznik
Dziękuję za przepis ? upiekłam z dwóch porcji i zajadamy się już tydzień i dalej jest super , ciasto wyszło mi rzadkie ale ja i tak piekę chleb garnku rzymskim bo lubimy wilgotny chlebek ?
Upiekłam i polecam przepis. Rzadkość ciasta zniwelowałam podsypując blat podczas wyrabiania. Kolor wychodzi obłędny. Piekłam około godziny w małej tortownicy bo bałam się „rozlania” na boki, do suchego patyczka.
Dobrze wyrobione i prawidłowo uformowane ciasto pieczone w odpowiednim momencie nie rozpłynie się.
Wspaniały chleb! Dość prosty w wykonaniu i przepyszny, długo pozostaje świeży. Chrupiąca skórka i mięciutkie wnętrze. Pyszka!
Załącznik