Na straganach pojawiły się jagody i choć ich cena nie jest zbyt niska, a miarki sprzedawców wydają się być z roku na rok coraz mniejsze, nie sposób nie kupić choć słoiczka. Tym bardziej, że sezon na nie nie trwa wiecznie, a moje dziewczynki nie mogą się im oprzeć. Nie zważają na to, że ich buzie i dłonie robią się całe fioletowe. Każda czarna kulka jest niemal na wagę złota.
Mnie również to nie przeszkadzało gdy byłam dzieckiem. Ba, nawet bawiło mnie to, w jaki sposób barwią wszystko, z czym mają bezpośredni kontakt. Dziś trzy razy zastanowię się, czy przypadkiem za chwilę nie będzie mi potrzebny nienaganny i wyjściowy wygląd…
Jak dobrze byłoby znów być dzieckiem i móc bez namysłu ulegać takim pysznym pokusom…
W sezonie jagodowym muszą pojawić się na stole choć raz tradycyjne pierogi, ale nie może zabraknąć też wypieków z nimi. Czasami są to pyszne jagodzianki obficie oblane lukrem, czasami tarta, a a innym razem babeczki. Tym razem zdecydowałam się na drożdżową struclę, którą upiekłam w największej keksówce, jaką miałam pod ręką. Udała się wyśmienicie! Wspaniale wyrosła wysoko ponad brzeg formy, była pulchna jak nigdy dotąd (wiem, ostatnim razem też tak mówiłam, ale widocznie podnoszę poprzeczkę), lekka niczym piórko i pyszna jak u babci. Nawet po trzech dniach – tak, został kawałek, bo strucla wyszła naprawdę sporych rozmiarów – była pyszna i mięciutka. Pokuszę się o stwierdzenie, że to ciasto drożdżowe jest tym idealnym, a z jagodami smakowało wspaniale.
Musicie wypróbować ten przepis!
Chyba nie ma nic lepszego od porządnej kromki takiej drożdżówki.
Drożdżowa strucla z jagodami
Składniki
- 3 i 1/2 szklanki mąki pszennej typ 650
- opakowanie suchych drożdży 8g
- 3/4 szklanki* letniego mleka
- 1/2 szklanki* cukru aromatyzowanego wanilią lub zwykłego
- 4 jajka
- 80 g masła
- 3 łyżki 45ml oleju rzepakowego
- szczypta soli
- około 1/2l świeżych jagód
kruszonka:
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki masła
Sposób przygotowania
- Mąkę przesiewam do dużej miski. Dzięki temu ciasto jest dużo lżejsze i pulchne. Warto nie omijać tego etapu.
- Dodaję drożdże i mieszam.
- W garnku rozpuszczam masło i odstawiam do przestudzenia.
- Oddzielam żółtka od białek. Białka ubijam na sztywną pianę ze szczyptą soli. Żółtka ubijam z cukrem na jasną masę.
- Do miski z przesianą mąką dodaję pianę z białek i żółtek i letnie mleko i wyrabiam ręką aż składniki dokładnie się połączą.
- Na koniec dodaję roztopione masło i olej rzepakowy i dokładnie wyrabiam dość luźne ciasto aż będzie gładkie, a cały tłuszcz się dobrze wchłonie.
- Wyrobione ciasto przykrywam luźno folią spożywczą (lub czystą ściereczką) i odstawiam na 45-60 minut do wyrośnięcia. W tym czasie myję i osuszam owoce oraz przygotowuję kruszonkę.
- Kruszonkę przygotowuję jak zwykle. Rozpuszczam masło i lekko studzę. Dodaję mąkę i cukier puder i rozcierając składniki palcami wyrabiam kruszące się ciasto. Wstawiam do lodówki, a jeśli nie zużyję całości, zamrażam okruchy, a następnie wysypuję bezpośrednio na ciasto w razie potrzeby.
- Wyrośnięte ciasto wykładam na oprószoną mąką stolnicę silikonową. Jeśli takiej nie mamy, polecam wyłożyć ciasto na skropiony olejem płat folii spożywczej lub pergamin. Ciasto jest dość luźne i może sprawiać problemy podczas przenoszenia do formy.
- Dłonią rozciągam ciasto na kwadrat o długości boku dłuższego boku keksówki. Na ciasto wykładam jagody pozostawiając po bokach po 1-2cm wolnej przestrzeni, by swobodnie móc zlepić ciasto. Zwijam ciasto jak roladę i zlepiam krawędzi. Ciasto przekładam do wyłożonej pergaminem formy. Ciasto smaruję rozmąconym jajkiem i obficie obsypuję kruszonką. Odstawiam do ponownego wyrośnięcia na 20-30 minut.
- Struclę wkładam do zimnego piekarnika, a następnie piekę 45 minut w 170-180°C.
- Po upieczeniu wyjmuję z formy i papieru, by nie zaparowało i studzę na kratce.
Wygląda strasznie smakowicie! Chyba pokuszę się o zrobienie takiej :)
Zdecyduj się, na pewno się nie zawiedziesz :)
Ja też nie mogłam się powstrzymać przed kupnem słoika jagód. Taka strucla teraz też mnie kusi :)
Może spróbujesz upiec? Zachęcam, rodzinka na pewno będzie zadowolona :)
taką drożdżóweczkę to bym z chęcią zjadła :)
Ja też ;) Chyba znów upiekę.
A dałoby się tak z samym olejem rzepakowym? Bez masła? Staram się ograniczać niezdrowe tłuszcze zwierzęce i ostatnio w kuchni rządzi u mnie tylko olej rzepakowy – ma najlepszy skład tłuszczowy ;)
Osobiście nigdy nie piekłam ciasta drożdżowego na samym oleju, ale przyznam, że chętnie spróbuję w najbliższym czasie. Uwielbiam ten lekko maślany smak w drożdżówce. W razie potrzeby masło można zastąpić zarówno dobrej jakości margaryną, jak też olejem rzepakowym. Ze względu na brak doświadczenia nie mogę zagwarantować, że gotowe ciasto będzie miało dokładnie taką samą konsystencję jak moje, ale da się.
Zjadło by się… ciężko odwiedza mi się Twojego bloga bo od razu robię się głodna ;) Szkoda tylko, że nie chce się robić w kuchni jak szydełkować ;)
Uleńko, naprawdę warto na kilka chwil porzucić szydełko dla tego ciasta. Musze chyba podesłać Ci jedną taką porcję :)
Ale kusząca!
Rewelacyjnie wygląda! Coś wspaniałego taka drożdżowa strucla :)
Pozdrowienia
Cudo, uwielbiam jagody, wczoraj zrobiłam jagodzianki :) Teraz chce mi się takiej strucli :)
a jak się przedstawia kaloryczność takiego cacka? można jeść na diecie?
Nie jestem ekspertką w liczeniu kalorii, ale cały bochen powinien mieć około 5000 kcal. Wyjdzie z niego co najmniej 15-20 sporych porcji. Takim sposobem kromka drożdżówki powinna mieć około 300-350 kcal. Czy to dużo, czy mało musisz odpowiedzieć sobie sama. Według mnie, są na świecie dużo bardziej kaloryczne ciasta, więc myślę, że można sobie pozwolić na kawałek. Kaloryczność strucli można zmniejszyć zastępując masło olejem roślinnym lub dobrej jakości margaryną. Można też zrezygnować z kruszonki.
Boska! :)
Lubię takie blogi, apetyt rośnie . Zapraszam na mój ciekawe-miejsca-polska-wakacje.blog.pl/
Twoja strucla przypomina mi dzieciństwo. Moja babcia specjalizowała się w pieczeniu ciast:)
Taki komentarz to nie lada komplement. Dziękuję :)
ciasto drożdżowe jest dobre jak jest świeże- zapraszam do mnie-http://ciekawe-miejsca-polska-wakacje.blog.pl/
Zapewniam, że to utrzymuje świeżość przez kilka dni. Polecam :)
witam
często piekę drożdżowe i to dość dobre i pulchne. Jest jedno ale – gdy dokładam np. kakao lub mak jako nadzienie to w środku robi się ogromna dziura nawet gdy go nakłuwam. Ciasto jest b. dobre ale mało atrakcyjne z wyglądu.Czy ktoś ma na to sposób?