Masło orzechowe – po co robić je samemu? Bo robię już prawdziwy cukier waniliowy, własne mieszanki ziół, piekę chleb, smażę konfitury i nie mogę przypomnieć sobie co jeszcze, ale na pewno coś by się znalazło. Wiele osób patrzy na mnie jak na dziwadło, bo po co, dlaczego, jeśli takie dobre można kupić…Część z tych osób gotuje zupki z torebki i zachwyca się ich smakiem, smaży kotlety mielone według cudzego pomysłu i nie wyobraża sobie rosołu bez magicznej kostki szalonego chemika. Mnie daleko od takiego myślenia. Wolę ugotować prawdziwy posiłek, wcale się tym nie męcząc, bo przecież można… Jakoś wyrabiam się ze wszystkimi obowiązkami, choć przyznam, ze czasem przydałoby mi się wydłużyć dobę o kilka godzin. Ale ostatecznie komu dziś czas nie płynie zbyt szybko?
Masła orzechowego pewnie bym nie robiła, bo ogólnie nigdy nie udało mi się zakochać w jego smaku, choć pochrupać orzeszki lubię. Ciekawość moja nie zna jednak granic. Przeglądając jak zwykle z nudów szafki kuchenne natrafiłam na 2 opakowania fistaszków. Powąchałam i nie wiedzieć dlaczego przyszła mi ochota na kanapkę z masłem orzechowym…
Kilka minut później wybierałam resztki z miski blendera skórką świeżutkiego chleba… Mniam… Gdyby tygryski jadły orzechy, to masełko byłoby ich ulubionym przysmakiem.
Domowe masło orzechowe
Składniki
- 300 g orzechów ziemnych prażonych, solonych, lub saute, jak kto woli
- 1-2 łyżki miodu
- 1-2 łyżki delikatnej oliwy dobrej jakości lub oleju z orzechów ziemnych
Sposób przygotowania
- Uprażyć i wystudzić orzechy jeśli postanowiliśmy użyć nieprażonych. (jeśli tak jak ja planujecie użyć prażonych orzechów, ten etap należy pominąć)
- Prażone orzechy wrzucić do miski blendera i miksować przez kilka minut. Masa będzie stopniowo zmieniała konsystencję.
- Dodać miód i dalej miksować.
- Jeśli masa wciąż będzie zbyt sucha dodać oliwę.
- Miksować do chwili aż masa będzie gładka i błyszcząca. Potrwa to do ok 10 minut w zależności od mocy urządzenia miksującego.
- Masło można dowolnie doprawić do smaku solą (używając solonych orzeszków nie ma już takiej konieczności, jednakże nie możemy kontrolować ilości soli), lub mp esencją waniliową.
- Masło przełożyć do szczelnego słoiczka i przechowywać w lodówce.
Kochana, cóż to za rozpusta :)
Nie ma innej opcji, trzeba wypróbować i zjeść :)
To ta jesień tak na mnie działa chyba ;) Masełko polecam, jest przepyszne i jakby nie patrzeć – wiemy co jemy.
mmm, uwielbiam. chyba u mnie też czas na masełko własnej roboty:)
Minimum wysiłku, maksimum satysfakcji. Warto spróbować :)
Szkoda, że nie mam blendera z miską, tylko ręczny. Ech… Widać trzeba w końcu zainwestować. Pozdrawiam! :-)
Na pocieszenie powiem, że ja nie mam właśnie ręcznego – nie przeżył…
przepis rzeczywiście prosty, a ja zawsze kupuje takie masło…
chyba zacznę sama robić :))
Sposób prosty, efekt pyszny i z tego co przeliczyłam, masło wychodzi znacznie taniej niż gotowe.
mmmm musze spróbować zrobić te masło orzechowe…. bardzo podoba mi sie twój blog zapraszam na moj.
pozdrawiam..:)
Bardzo się cieszę i dziękuję za zaproszenie, na pewno skorzystam w wolnej chwili. Pozdrawiam i zapraszam do częstych odwiedzin :)
Takie domowe masełko musi byc naprawdę pyszne, muszę też tak zrobić, ale póki co to kupię sobie na tygodniu amerykańskim w lidlu, to dopiero lenistwo:)
Jest pyszne, naprawdę zachęcam do zrobienia. Z moich obserwacji wynika, że wychodzi dużo taniej (choć nie wiem ile w lidlu na tygodniu amerykańskim kosztuje), a w smaku jest idealne, bez zagęszczaczy, utwardzonego tłuszczu i reszty gratisów. Pozdrawiam cieplutko :)
ja miele w maszynce z drobniutkim sitkiem 2 x i tez jes super
Też fajny sposób. Warto zapamiętać :)
A łyzia miodu po cóż? Żeby sól przełamać? Hmm… lubię masło orzechowe – niekiedy wyżeram ze słoiczka. Uwielbiam też z dżemem, ale musi być kwaśny; wiśniowy chyba pasuje najlepiej. Chociaż… pomarańczowy również dobrze się komponuje!
Trochę dla złamania słonego smaku, odrobinę dla złagodzenia konsystencji. Można zrezygnować z miodu.
Musi być naprawdę smaczne i aromatyczne :)
Muszę zrobić :) Bardzo lubię masło orzechowe :)
wiem,nudzę ale jestem na dietce i mam pytanko jak z kalorycznością smakołyku?Pytam,bo polecają jeść masło orzechowe ale ja w liczeniu noga jestem:)
Nie jestem najlepsza w liczeniu kalorii, ale wpisałam to już sobie na listę „do nadrobienia”. Takie masło orzechowe niskokaloryczne nie jest, ale na pewno warte uwagi, nawet na diecie. 100g domowego masła orzechowego będzie miało ok 600kcal Z pewnością będzie „lżejsze” i zdrowsze, jeśli użyjemy niesolonych fistaszków, uprażymy je sami, zredukujemy ilość soli, cukru, miodu i oliwy. Smacznego :)
a jak długo takie masełko jest zdatne do spożycia?
Nie przekraczałabym miesiąca.
no pogoda za oknem dużo zmienia w naszym punkcie widzenia :)
Ciekawy przepis i fajny efekt końcowy – konsystencja masła. My robiąc masło dodajemy odrobinę tłuszczu kokosowego, wtedy masełko ma taki fajny kokosowy posmak.