To zdecydowanie najsmaczniejszy bigos z czerwonej kapusty, jaki miałam okazję jeść. Aromatyczny, kwaskowy od żurawiny, pikantny, z lekkim posmakiem wędzonki i piwa. Warto przygotować taki niecodzienny bigos i zaskoczyć domowników nowym smakiem.
Wszyscy robią bigos z białej kapusty, a ja tym razem przygotowałam go z czerwonej. To bez wątpienia jedno z najpiękniejszych warzyw, jakie natura stworzyła. Jej purpurowy kolor już sam w sobie jest apetyczny i rozgrzewający, a w połączeniu z pozostałymi składnikami stworzył prawdziwą bombę smaku.
Wszyscy do bigosu leją wino, ja wlałam piwo – lekko ciemne, aromatyczne, wyraziste. Ten eksperyment okazał się na tyle udany, że postanowiłam podzielić się z Wami przepisem. Żurawina zrównoważyła słodki smak kapusty, chili i pieprz dodały pikanterii, a dzięki dodatkowi piwa bigos zyskał niebanalny, nieco odświeżony charakter, wyjątkowy aromat i coś takiego, co powoduje, że chce się więcej.
Dobrze, że danie nie ocieka tłuszczem i mimo dodatku boczku należy raczej do lżejszych, przynajmniej w swoim gatunku. Bez większych obaw bowiem można sięgnąć po kolejną porcję, a później ugotować znowu…
Receptura potrawy została skomponowana specjalnie do piwa Książęce Burgundowe Trzy Słody.
Składniki:
- ok. 700g czerwonej kapusty
- 1 duża czerwona cebula (ok. 150g)
- 100g świeżej lub mrożonej żurawiny
- 150g wędzonego boczku
- 1,5szklanki (375ml) Piwa Książęce Burgundowe Trzy Słody
- 2 liście laurowe
- 2-3 ziarna jałowca
- 2-3 ziarna ziela angielskiego
- 2-3 goździki
- 2-3 łyżki syropu z dzikiej róży
- 1/4 łyżeczki płatków chili
- pieprz
- sól
Przygotowanie krok po kroku:
- Kapustę poszatkowałam. Cebulę pokroiłam w talarki.
- Boczek pokroiłam w drobną kostkę i zesmażyłam dość mocno na patelni.
- Wszystkie składniki razem z przyprawami przełożyłam do naczynia żaroodpornego, dodałam boczek razem z wytopionym tłuszczem.
- Całość zalałam piwem i wymieszałam.
- Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 170°C i piekłam pod przykryciem około 1,5 godziny.
- Po tym czasie kapusta kapusta była ugotowana, ale wciąż dość jędrna, a płyn wystarczająco się zredukował. Na takim właśnie efekcie mi zależało.
- Podałam na ciepło.
Smacznego!
Brzmi i wygląda smakowicie :)
Uwielbiam taki bigos, robiłam dawno temu, a Twój wygląda wspaniale:)
Z czerwonej kapusty robię sałatkę na zimę. Zapraszam do siebie. A Twój przepis wypróbuję. Pozdrawiam, Iza http://apetytnaogrod.blog.onet.pl/2013/11/20/salatka-z-czerwonej-kapusty/