Jak dotąd niewiele koktajli pojawiło się na blogu. Nie wiem, czy to dlatego, że ich fotografowanie od zawsze przyprawia mnie o ból głowy, czy też dlatego, że wciąż zbyt mało ich przygotowuję. Z nowym rokiem wprawdzie postanawiałam, że zacznę serwować nam i Wam więcej zdrowych pomysłów, ale z biegiem czasu pomysł ten nieco przycichł. Wrócił w ramach cukrowego detoksu po tłustoczwartkowym przejedzeniu oraz nieodpartą potrzebą lekkiego odświeżenia codziennego jadłospisu. I tak powstał pierwszy przepis na aksamitne i pożywne smoothie pomarańczowo – bananowe.
Mimo, że dni są coraz dłuższe, a słońce coraz jaśniej świeci, kompozycja wciąż jest zupełnie zimowa, choć bardzo odświeżająca i lekka. Smoothie świetnie syci pierwszy poranny głód i dostarcza porządnej porcji pozytywnej energii, ale polecam go również w ramach podwieczorku, albo wieczornej „przekąski”. Dla mnie jest idealnym zamiennikiem tradycyjnego śniadania, reszta mojej rodziny traktuje smoothie raczej jako lekki, owocowy deser i przyznam, że nie widzę żadnych przeciwwskazań, aby był zarówno jednym, jak i drugim.
Smacznego!
Cudnie podane, nie mogę się napatrzeć na zdjęcia :)
Chyba już wiem , co będę jutro miała na 2 śniadanie :)
uwielbiam, kiedy można łączyć smaki z właściwościami prozdrowotnymi! ten koktajl to bomba witamin i smaku :)
Cześć Gosia. Nie pijam mleka od 2 lat i od 2 lat nie piłem żadnego smoothie. Pomysł z mleczkiem kokosowym jest super. Ile kosztuje taka przyjemność?
Obecnie na rynku mleka roślinne są łatwo dostępne. Są kokosowe, sojowe, migdałowy. Za puszkę mleka kokosowego 400ml trzeba zapłacić od 5-8zl.
Wygląda przepięknie :) aż mnie naszła ochota na taką przyjemność! :) Piękne zdjęcia!
Na zdjęciach koktajl wygląda fantastycznie. Chyba skuszę się na Smoothie i skorzystam z przepisu. Pozdrawiam :)
zupełnie nie wiem skąd ten ból głowy przed fotografowaniem koktajli – wyglądają cudownie apetycznie!
zrobiłam dzisiaj i polecam :)pychaa :)
Nowe zadanie dla córek-dogadzających-połamanej-mamie :)
Pomarańcza i banan to jak najbardziej smakowite połączenie. Myślę, że nawet jeszcze dziś zaserwuję sobie taki smakołyk w przerwie w pracy. Ale ja jestem wielką fanką połączenia banan plus truskawka. Jestem do niego przywyczajona od małego. Zawsze jadłam banan i truskawkę – smakowało mi to niesłychanie… I tak już zostało. Chociaż banan jest świetny jako baza to wielu smoothies. Czasami używam go nawet zamiast jogurtu. A w niektórych słodkich daniach praktykuje się używanie banana zamiast jajka. Działa!
Wlsnie go pije, baaaaardzo dobry :)
Super!