8 marca. Data, w kalendarzu pisana czekoladą i pachnąca pierwszymi tulipanami. Dzień, który niezmiennie, od przeszło dekady spędzam piekąc urodzinowe smakołyki. Nie zawsze były to wyszukane słodkości, nie zawsze wiedziałam co robię, nie wszystkie były piękne, nie wszystkie były równiutkie, niektóre wręcz ozdobione były „gotowym” kremem (tak, przyznaję się do tego), ale wszystkie miały kolorową świeczkę i piekłam je od serca dla mojej pierworodnej.
Dziś jest nie inaczej, piekę od rana… A jutro będziemy dmuchać świeczki, cieszyć się z prezentów i bawić się najlepiej, jak potrafimy…
Korzystając z okazji, że sernik wylądował w piekarniku, a ja mam chwilkę czasu (zanim moja dwulatka zauważy, że siedzę), piszę do Was, bo mam coś pysznego, czym chciałabym się podzielić, mając nadzieję, że komuś przyda się przepis na takie danie.
Mini tarty z serem i ziemniakami podałam jako danie główne i wszystkim posmakowało. Mały w sobie coś elektryzującego, coś, co nie pozwalało przestać jeść… Chrupiące, lekko listkujące ciasto, miękkie nadzienie, przyrumieniony cheddar na wierzchu, a do tego nuta szczypiorku, którym oprószyłam nasze tarteletki. Po prostu „niebo w gębie”…

Mini tarty z serem i ziemniakami
Składniki
- 4 zimne ugotowane w mundurkach średnie ziemniaki
- 100 g mieszanej włoszczyzny pietruszka, por, seler, marchew
- 150 g mąki pszennej
- 100 g masła
- 1-2 łyżki lodowatej wody jeśli ciasto będzie zbyt sypkie
- sól/pieprz do smaku
- 150 ml mleka
- 2 jajka
- 50 g tartego cheddara
- szczypiorek
- 1 łyżka oleju lub oliwy użyłam aromatyzowanego czosnkiem i bazylią
- sos sojowy
- 1 łyżka musztardy francuskiej z całymi ziarnami gorczycy
Sposób przygotowania
- 2 ziemniaki i zimne masło zetrzeć na tarce do jarzyn. Dodać mąkę i zagnieść kruche ciasto. Jeśli będzie zbyt sypkie, dodać lodowatej wody, jednak nie więcej niż 1-2 łyżki. (ja nie dodałam).
- Włoszczyznę podsmażyć na łyżce oleju doprawiając ją do smaku sosem sojowym, solą i pieprzem.
- 2 pozostałe ziemniaki pokroić w kostkę.
- Ciasto podzielić na 6 części. Foremki na tartaletki lekko natłuścić olejem. Wypełnić je ciastem ziemniaczanym brzegi wyciągając do góry, by nadzienie się nie wylewało.
- Na dno każdej foremki wyłożyć po łyżce włoszczyzny i dopełnić ziemniakami.
- Jajka, mleko, musztardę doprawić solą i pieprzem i roztrzepać aż składniki dobrze się połączą.
- Płynem zalać tarty.
- Posypać tartym serem.
- Piec w temperaturze 220°C przez 30 minut. Gotowe tarty powinny być rumiane, mieć złoty kolor i dobrze odchodzić od dna foremki.
- Podawać oprószone szczypiorkiem.
Wszystkim życzę smacznego, a kobietkom, małym i dużym, aby Dzień kobiet był co dzień !
Ale piekne tartaletki :) Az sie glodna zrobilam!
Dziękuję, zapraszam do wypróbowania – to najlepszy sposób na głody różnego pochodzenia :)
Ale to musi być dobre!
Pozdrawiam Kobietkę – małą i dużą :) Także urodzinowo ;)
Dziękuję, kobietki pozdrowione :) A ja wciąz mam przed oczami Twój wspaniały torcik urodzinowy – dekoracja chyba ponad moje mozliwości.
Wygląda bardzo apetycznie !!
Dziękuję :)
Klaudia ma jutro urodzinki? Całusy dla solenizantki.
Jeśli chodzi o tartaletki to zdecydowanie wolę taką, wytrawną wersję.
Dziękuję, przekazałam :) Co do tartaletek, jeszcze jedne czekają na premierę :)
wyglądają apetycznie:)
mam pytanko, czy w dużej formie też by wyszło, bo nie mam niestety małych tarteletek, a wygląda bardzo interesująco :)
Bez wątpienia wyjdzie, ale najprawdopodobniej będzie trzeba wydłużyć czas pieczenia. Smacznego! :)