Jak co roku o tej porze zasypywani jesteśmy mnóstwem pracy. Czasami trudno nawet zebrać myśli, czy usiąść spokojnie przy kieliszku wina i wyciszającej lekturze. Dziś jednak obiecuję sobie, że w końcu usiądę w fotelu, zarzucę miękki koc na kolana i sącząc rozgrzewającego grzańca będę czytać do rana.
Zanim jednak to zrobię, chcę napisać, że upiekłam sernik dyniowy. Jest kremowy, wilgotny i ciężki, czyli ma wszystkie zalety dobrego sernika. Dzięki złocistej dyni dodanej do masy serowej nabiera niecodziennego, jesiennego charakteru, który pogłębia szczypta cynamonu dodana do owsianego spodu. Sernik sam w sobie jest bajeczny, ale decyzja o polaniu go półpłynnym, ciągnącym się karmelem sprawiła, że nie sposób się mu oprzeć.
Jednym słowem – sernik – bajka! Musicie koniecznie go sobie upiec. Tym bardziej, że nie może się nie udać. Jego tajemnica tkwi w dobrym twarogu i odrobinie czułości, którą musicie mu poświęcić.
Oblizałam monitor :)
Gdyby mi się jeszcze chciało wyjść z domu po twaróg. Dynię mam w ogrodzie. Kurcze no, może po weekendzie upiekę. I zjem sama, do ostatniego okruszka.
sernik to moje ulubione ciasto!! ;]
nie mogę uwierzyć, że jest wgl tego typu połączenie – z pewnością wypróbuje – dziękuje za propozycję nowego smaku! ;)
Przepis wypróbuję, już mi się podoba :-)
Wykorzystanie puree z dyni (mam zapas) i owsianki pasuje świetnie do moich obecnych eksperymentów kulinarnych. Jedyne co zmienię to polewa, zamiast karmelu użyję gorzkiej czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej.
Moimi „nowymi” produktami w kuchni z którymi się aktualnie bawię są: kasza jaglana, ciecierzyca, soczewica, szpinak i oczywiście dynia!
Dla tych, co na wiecznej diecie: można zmniejszyć ilość cukru (ja dałam pół szklanki) i jajek (ja dałam tylko dwa całe, plus z trzeciego wrzuciłam zółtko, a trzecie białko ubiłam na sztywną masę i dodałam do całości, żeby zwiększyć puszystość):-)) Dynia może być każda, nie tylko hokaido. ja brałam od teściowej z ogródka to, co akurat miała (a miała różne dynie) i też było ok. Można też zamiast karmelu polać całość gorzką czekoladą. Mimo tych drastycznych akcji redukujących kalorie sernik wychodzi i tak słodziutki bo dynia oddaje swoją naturalną słodycz. Całość jest przepyszna. Gratuluję pomysłu, dynia plus ser plus spód z płatków owsianych są po prostu czadowe! I zachęcam do konsumpcji również wersji light:-)) To, co zaproponowałam to naprawdę light:-)))
Zrobiłem te cudo i o dziwo nie było trudno :) Mnie smakowało bardzo (jadłem po raz pierwszy w życiu), lecz gościom przeszkadzała trochę ta konsystencja dyni. Były takie jakby resztki włókien. Na innych stronach z przepisami polecają ciągle dynię Hokkaido. Czym będzie się różnić od tej wielkiej standardowej, którą użyłem?
Po zmiksowaniu pure nie powinno mieć „nitkowatej” konsystencji. Dynia hokaido świetnie się piecze, jest mięsista o wyraźnym, słodkawym smaku o intensywnym kolorze. Jest to gatunek dyni ogólnie polecany do ogólnego zastosowania w kuchni, świetna do pieczenia, zup itp.
Uwielbiam serniki, no ale muszę przyznać że takiego to jeszcze nie jadłem i o takim nie słyszałem. Bardzo ciekawe zestawienie z tą dynią i płatkami owsianymi. Owsiankę lubię więc i taki sernik pewnie też będzie świetny :)
Sernik dyniowy znajduje się na mojej liście „must do” jeszcze na tę jesień. Ten wygląda cudnie.:)
Robię sernik, ciaso z dyni i ciastka owsiane, ale na takie połączenie bym nie wpadła – wygląda super i pewnie smaczne :)
Świetny przepis dynia i owsiany spód. Genialne i zdrowe.
takiego sernika jeszcze nie jadłam, świetny pomysł
pozdrawiam!
wygląda po prostu pięknie :)
ciekawy przepis, wygląda apetycznie:)
Pyszne, pyszności.
Dziękuję za inspirację :)
Pozdrawiam
O ja Cie krece! ;-P
Świetny przepis, takiego sernika jeszcze nie widziałam, wygląda bardzo apetycznie.
Zajebiście mi się podoba :-)
Oblizałam monitor :)
Gdyby mi się jeszcze chciało wyjść z domu po twaróg. Dynię mam w ogrodzie. Kurcze no, może po weekendzie upiekę. I zjem sama, do ostatniego okruszka.
świetny sernik!! :) zdrowy i z dynią!
I ta polewa…kusi niesamowicie!
Wygląda obłędnie dobrze. Sama słodycz. Poproszę żonę, by mi zrobiła taki torcik.
Wygląda bajecznie! Jestem przekonany, że tak samo smakuje! :) Przepis super napisany także jak będzie chwila czasu to biorę się do roboty!
Koniecznie muszę zrobić! Wygląda przepięknie.
wow, wygląda super :) Zaraz się zabieram do zrobienia takiego cuda :P
dynia + sernik hmm wspaniałe połączenie :) ciekaw jest smaku :)
Mega smakowicie wygląda, tylko patrzeć na niego a potem zjeść :)
sernik to moje ulubione ciasto!! ;]
nie mogę uwierzyć, że jest wgl tego typu połączenie – z pewnością wypróbuje – dziękuje za propozycję nowego smaku! ;)
Przepis wypróbuję, już mi się podoba :-)
Wykorzystanie puree z dyni (mam zapas) i owsianki pasuje świetnie do moich obecnych eksperymentów kulinarnych. Jedyne co zmienię to polewa, zamiast karmelu użyję gorzkiej czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej.
Moimi „nowymi” produktami w kuchni z którymi się aktualnie bawię są: kasza jaglana, ciecierzyca, soczewica, szpinak i oczywiście dynia!
Sernik super, wyszedł niesamowity! Polecam każdemu :)
Ten sernik piekłam już kilka razy. Dzisiaj znowu go piekę. Jest wyśmienity, bardzo nam smakuje. Polecam bardzo!
Dla tych, co na wiecznej diecie: można zmniejszyć ilość cukru (ja dałam pół szklanki) i jajek (ja dałam tylko dwa całe, plus z trzeciego wrzuciłam zółtko, a trzecie białko ubiłam na sztywną masę i dodałam do całości, żeby zwiększyć puszystość):-)) Dynia może być każda, nie tylko hokaido. ja brałam od teściowej z ogródka to, co akurat miała (a miała różne dynie) i też było ok. Można też zamiast karmelu polać całość gorzką czekoladą. Mimo tych drastycznych akcji redukujących kalorie sernik wychodzi i tak słodziutki bo dynia oddaje swoją naturalną słodycz. Całość jest przepyszna. Gratuluję pomysłu, dynia plus ser plus spód z płatków owsianych są po prostu czadowe! I zachęcam do konsumpcji również wersji light:-)) To, co zaproponowałam to naprawdę light:-)))
Zrobiłem te cudo i o dziwo nie było trudno :) Mnie smakowało bardzo (jadłem po raz pierwszy w życiu), lecz gościom przeszkadzała trochę ta konsystencja dyni. Były takie jakby resztki włókien. Na innych stronach z przepisami polecają ciągle dynię Hokkaido. Czym będzie się różnić od tej wielkiej standardowej, którą użyłem?
Po zmiksowaniu pure nie powinno mieć „nitkowatej” konsystencji. Dynia hokaido świetnie się piecze, jest mięsista o wyraźnym, słodkawym smaku o intensywnym kolorze. Jest to gatunek dyni ogólnie polecany do ogólnego zastosowania w kuchni, świetna do pieczenia, zup itp.
Uwielbiam serniki, no ale muszę przyznać że takiego to jeszcze nie jadłem i o takim nie słyszałem. Bardzo ciekawe zestawienie z tą dynią i płatkami owsianymi. Owsiankę lubię więc i taki sernik pewnie też będzie świetny :)