Jeszcze nie odczuwam skutków jesiennej aury. Być może dlatego, że pogoda do tej pory była iście letnia i słońca nie brakowało, być może dlatego, że zakopana w pracy po uszy nie mam czasu narzekać na jesienne melancholie. Coraz częściej jednak mam ochotę zjeść coś rozgrzewającego, ociekającego zawiesistym sosem i poprawiającego nastrój. Kurczak marsala jest jednym z tych dań, na które można mieć ochotę w jesienny wieczór we dwoje, albo w szerszym gronie, co kto woli.
Kurczak marsala to bardzo proste, codzienne danie o bogatym smaku uzyskanym z niewyszukanych składników. Zwyczajne udka z kurczaka, kilka drobnych pieczarek, cebulka i co najważniejsze w tej potrawie – wino marsala. To właśnie dzięki niemu danie nie jest zwykłym kurczakiem z pieczarkami. Jeśli szukacie smacznego przepisu na obiad, to właśnie znaleźliście, spróbujcie koniecznie.
Wygląda przepysznie. Chętnie wypróbuję ten przepis :)
Mmm pysznie wygląda! <3 Muszę sama wypróbować :))
Wygląda pysznie. Na pewno wypróbuję