Śniadanie wielkanocne nieodzownie kojarzy się z żurkiem lub białym barszczem podawanym z jajkiem i białą kiełbasą. Brzmi znajomo, prawda? Nic dziwnego, w ten dzień na większości stołów pojawia się to danie w różnych odsłonach, choć wszystkie oparte są na podobnej bazie. Na zakwasie, który pozornie najprościej jest kupić, ale jeśli cenimy sobie dobry smak możemy zdecydować się na przygotowanie własnego. To bardzo prosty przepis na zakwas na biały barszcz, który z pewnością uda się każdemu, wystarczy tylko na kilka dni wcześniej przygotować bazę, która pozostawiona w cieple zrobi się sama. Ten prosty zabieg zapewni nam, że barszcz w wielkanocny poranek będzie wyborny i równie łatwy do przygotowania co zupa z torebki.
Twój zakwas musi być nieziemsko aromatyczny. Ja po prostu mieszam wodę z mąką żytnią i odstawiam w ciepłe miejsce na kilka dni. Dopiero podczas gotowania żurku przychodzi czas na dodawanie pozostałych smakowitości :)
Robisz podstawową wersję, niektórzy nawet twierdzą, że to jedyna słuszna wersja zakwasu. Ja jednak uważam, że przyprawy tylko pogłębiają i podkręcają smak.
Nigdy nie robiłam zakwasu w domu.Czy należy rozcieńczyć go,jak to się robi z kupnym zakwasem?-jeśli tak,to w jakiej proporcji.Dziękuję za przepis,wykorzystam go na Święta.
Zasada postępowania podobna jak w przypadku zakwasu w butelce, kupionego w sklepie. Przepis na barszcz na bazie tego zakwasu znajdzie Pani w następnym wpisie: Barszcz biały na zakwasie
Brzmi smacznie i prosto -co jest najważniejsze;o) Skomplikowane przepisy mnie odstraszaja, za dużo roboty za mało pewności, że wyjdzie;) Zawsze kupowałam taki zakwas, ale teraz zrobię sama i uracze rodzinke na Świeta ;)
lubię domowy zakwas, ale nie mogę do niego przekonać domowników. Pomimo wszystko i tak podaję żur na domowym zakwasie :)
U mnie dzieci trochę protestują, ale dla nas to obowiązkowa pozycja w menu nie tylko w święta.
Musze zrobić, bo już dawno nie miałem tego na obiad, a bardzo lubię barszcz biały. Dzięki
Ja też sam robię zakwas uważam że jest smaczniejszy i przy tym mam większą satysfakcję ja dodaję jeszcze cebulę
Twój zakwas musi być nieziemsko aromatyczny. Ja po prostu mieszam wodę z mąką żytnią i odstawiam w ciepłe miejsce na kilka dni. Dopiero podczas gotowania żurku przychodzi czas na dodawanie pozostałych smakowitości :)
Robisz podstawową wersję, niektórzy nawet twierdzą, że to jedyna słuszna wersja zakwasu. Ja jednak uważam, że przyprawy tylko pogłębiają i podkręcają smak.
Domowe jest zawsze lepsze i nigdy nie pozwolę sobie wmówić że jest inaczej
pozdrawiam
http://brzeczyszczykiewicz.blog.pl
Nigdy nie robiłam zakwasu w domu.Czy należy rozcieńczyć go,jak to się robi z kupnym zakwasem?-jeśli tak,to w jakiej proporcji.Dziękuję za przepis,wykorzystam go na Święta.
Zasada postępowania podobna jak w przypadku zakwasu w butelce, kupionego w sklepie. Przepis na barszcz na bazie tego zakwasu znajdzie Pani w następnym wpisie: Barszcz biały na zakwasie
Dziękuję,podoba mi się ten przepis na biały barszcz.
Brzmi smacznie i prosto -co jest najważniejsze;o) Skomplikowane przepisy mnie odstraszaja, za dużo roboty za mało pewności, że wyjdzie;) Zawsze kupowałam taki zakwas, ale teraz zrobię sama i uracze rodzinke na Świeta ;)
Zakwas nie wyszedł mi jeszcze taki biały jak na zdjęciach – a święta tuż tuż :)
Zakwas tylko wydaje się biały po zamieszaniu. Ma być przede wszystkim kwaskowy.