Choć sama nie przepadam za plackami ziemniaczanymi, lubię patrzeć jak moja rodzina z apetytem zajada je niemal prosto z patelni. Zapach smażonych ziemniaków rozchodzi się po całym mieszkaniu, a złociste placuszki kuszą swoją chrupkością. Muszą być mocno zrumienione, mega chrupiące, z kleksem kwaśnej śmietany i szczyptą cukru – tak lubią je moi najbliżsi i takie je pamiętam z czasów, gdy o gotowaniu wiedziałam tylko tyle, że odbywa się ono w kuchni.
Czasem na przekór wszystkim moje placki ziemniaczane przechodzą „drobną” metamorfozę i przybierają różne formy i kolory. Przyznam, że są wtedy dla mnie bardziej zjadliwe, a i pozostali też nie kręcą nosami. Na niczym więcej mi nie zależy… W dzisiejszej propozycji znalazła się cukinia, która aż prosiła się, by w końcu ją zjeść i tymianek. Wiem, jak uprę się na jakieś zioło to tnę je bez opamiętania i dorzucam wszędzie, gdzie się da. W każdym razie tymianek świetnie komponuje się zarówno z ziemniakami, jak i cukinią, więc polecam ten zestaw jak najbardziej. Zapraszam na placki ziemniaczane z cukinią i tymiankiem:

placki ziemniaczane z cukinią
z tymiankiem smakują świetnie
Składniki
- 1 kg ziemniaków
- 1/2 kg cukinii może nieco więcej
- 1 jajko
- 1-1,5 łyżki świeżych listków tymianku lub 1/2 łyżki suszonego
- 4-5 łyżek mąki pszennej - ilość mąki będzie zależała od odmiany ziemniaków
- sól/pieprz do smaku
- olej do smażenia
Sposób przygotowania
- Obrane ziemniaki i cukinię w skórce zetrzeć na tarce o grubych oczkach - ja tak lubię najbardziej.
- Dodać jajko, mąkę, tymianek oraz przyprawy i wymieszać.
- Po kilku minutach możliwe, że będzie trzeba dosypać nieco mąki, gdy cukinia puści sok.
- Na patelni rozgrzać olej, wykładać po łyżce masy i smażyć na średnim ogniu - nie za szybko, by zdążyły usmażyć się również w środku zanim odpowiednio się przyrumienią.
- Po usmażeniu można na chwilę przełożyć je na chłonny ręcznik papierowy, by usunąć nadmiar tłuszczu, ale nie jest to niezbędne. Placki smażone w odpowiednio wysokiej temperaturze nie nasiąkają mocno tłuszczem.
- Podajemy od razu po przyrządzeniu.
Mmmmm, uwielbiam takie placuszki!!! Wyglądają bardzo smakowicie i jeszcze ten tymianek… pychotka
zdecydowanie za dużo mąki, ja dodaję tylko 1-2 łyżki!
Dlatego napisałam, że wszystko zależy od odmiany ziemniaków, no i jeszcze cukinia zrobiła swoje. Proszę też zauważyć, że nie odciskałam soków. Do tych drobniutko tartych też zazwyczaj dodaję mniej mąki, do tych się nie dało dać mniej. Pozdrawiam :)
ja uwielbiam placki:) super blog pozdrawiam w wolnej chwili zapraszam do odwiedzenia fashionlady.blog.pl/
fajne połaczenie, ja kiedys połaczyłam z kapustą kiszoną, te pewnie sa delikatniejsze.
baaardzo smakowicie to wygląda :)
MNIAM, MNIAM! :)
Ooo! To jest właśnie idealny pomysł na dzisiejszy obiad – szybkie, pyszne i przyjemne! :D
Robiłem to, ale moje piją trochę za dużo tłuszczu.
Nasiąkanie tłuszczem może być spowodowane zbyt niską temperaturą oleju na patelni.
Ktoś mi dzisiaj radził dolać spirytusu, a w ostateczności octu. Sprawdzę.
Znam i stosuję ten sposób w przypadku smażenia faworków. Może działa, trzeba wypróbować :)
Wygląda pysznie. Trzeba pomyśleć o zrobieniu czegoś takiego.
Mmmmm… Właśnie zjadłem kilka knedli ze śliwkami na słodko i myślałem że nic więcej w siebie nie wepcham, ale gdy zobaczyłem te placki odrazu jakoś w moim żołądku znalazło się miejsce :)
Wyglądają pysznie! I z całą pewnością są pyszne!
Wersji z ziemniakami jeszcze nigdy nie próbowałam. Pozdrawiam
Myślę , że mogłabym tego spróbować , ale co myślisz o upieczeniu ich w piekarniku??
Myślę, że warto spróbować, powinny się udać, choć na pewno będą miały nieco inną konsystencję. Osobiście posmarowałabym je leciutko oliwą lub olejem za pomocą pędzelka przed pieczeniem.
Moja babcia i dziadek pochodzą z Polski, a zatem wiedzą i uwielbiam kuchnię polską. Ponieważ oboje są już tam nie ma, to poszukać w Internecie teraz wszystkie przepisy z tego co wiem z mojego dzieciństwa.
Pozdrowienia z Niemiec do Polski