Ciągle piszę o tym, że zazwyczaj nie piecze się w naszym domu mazurków. Ja jednak sukcesywnie staram się tę smutną tradycję zmienić i przyznam, że udaje mi się to całkiem nieźle. Wszelkie odmiany kruchego ciasta są bardzo ciepło przyjmowane przez domowników, a mazurki kojarzą nam się z tartami, które bardzo lubimy. Na dodatek ich wielkanocne kształty uwielbiają dzieciaki i chętnie pomagają przy ich przygotowaniu.
Mój dzisiejszy mazurek jest bardzo orzeźwiający w smaku, dość kwaśny od cytryn i fenomenalnie kruchy, choć świetnie trzyma fason i nie kruszy się nadmiernie zanim nie trafi do ust. Być może różni się od klasycznych, mocno słodkich mazurków, ale ja nigdy nie przepadałam za przesłodzonymi wypiekami. Ten jest dla mnie idealny i mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu.
O ja cię…. ;) mój w porównaniu z Twoim jest okropnie brzydki! :) Ostatnio mam mało czasu na przeglądanie blogów, gdybym zauważyła, że niedawno publikowalas to cudo, zrobiłbym jakiś inny, a tak jest dubel :(
O ja, o ja… świetny, taki inny, swojski. Bardzo mi się podoba. Fajnie zrobione boki, nie wiem czy miałabym cierpliwość :) Ja też zabieram się do przygotowania mazurka :)
Prawdę pisząc, dawno nie jadłam Mazurka. A ponieważ Święta Wielkanocne tuż tuż… to na pewno będę miała okazję, aby skorzystać z Twojego przepisu. Ciekaw jestem czy wyjdzie mi chociaż podobnie jak Tobie.
Cos mi w tym mazurku nie pasuje,mysle ze popelnilas blad w opisie.W skladzie produktow na kruche ciasto nie podalas jajek,natomiast w polewie sa podane 2 jajka????????
Wygląda wspaniale
Pozdrawiam
wow, naprawdę śliczny! apetyczne zdjęcia
niedawno robiłam także cytrynowy mazurek:) Twój jest piękny
O ja cię…. ;) mój w porównaniu z Twoim jest okropnie brzydki! :) Ostatnio mam mało czasu na przeglądanie blogów, gdybym zauważyła, że niedawno publikowalas to cudo, zrobiłbym jakiś inny, a tak jest dubel :(
Mazurek widać że jest na pewno dobry ,ale Magda Gesler , miała by dużo do powiedzenia na temat deski na której jest mazurek.
Na szczęście pani Magda nie ma wiele do powiedzenia na temat stylizacji moich zdjęć. ;)
Wygląda cudownie :)
Też nie lubię za słodkich ciast :)
O ja, o ja… świetny, taki inny, swojski. Bardzo mi się podoba. Fajnie zrobione boki, nie wiem czy miałabym cierpliwość :) Ja też zabieram się do przygotowania mazurka :)
Prawdę pisząc, dawno nie jadłam Mazurka. A ponieważ Święta Wielkanocne tuż tuż… to na pewno będę miała okazję, aby skorzystać z Twojego przepisu. Ciekaw jestem czy wyjdzie mi chociaż podobnie jak Tobie.
Cos mi w tym mazurku nie pasuje,mysle ze popelnilas blad w opisie.W skladzie produktow na kruche ciasto nie podalas jajek,natomiast w polewie sa podane 2 jajka????????
Przepis jest podany prawidłowo, tak ma być.
Uwielbiam mazurki z każdą polewą ale ten cytrynowy jest wyjątkowy jego lekka kwaskowatość dodaje na prawdę ciekawego połączenia