Klasyczne włoskie caprese to sałatka, którą mogę jeść całe lato. Świeża, aromatyczna i lekka, a jednocześnie na tyle pożywna, by zaspokoić głód. Zastanawiając się co tym razem przyrządzić na obiad, postanowiłam smaki caprese przenieść do dania obiadowego z piersią kurczaka w głównej roli i tak powstał kurczak caprese. Z nieskrywaną przyjemnością mogę stwierdzić, że mariaż ten wypadł wyjątkowo pozytywnie i smacznie. Soczyste mięso, ciągnący się ser i mnóstwo słodkich pomidorków sprawiły, że trudno przestać jeść. Najlepsza oliwa i świeża bazylia to zdecydowane wisienki na torcie, które nadają całości niecodziennego charakteru.
Podczas gdy włoski przysmak składa się z mozzarelli, pomidorów i bazylii tworząc kompozycję barw narodowej flagi, moje danie wzbogaciłam o piórka czerwonej cebuli, czosnek i oczywiście mięso. Samo przygotowanie nie wydaje się kłopotliwe, a z powodzeniem może stanowić główne danie zarówno na co dzień, jak i od święta. Osobiście nie wstydziłabym się ugościć nim nawet teściowej i jestem pewna, że byłaby pod wrażeniem.
Smacznego!
Ślinotok.
To mówi wszystko.
Wygląda bardzo apetycznie więc na pewno będzie smakować i nie tylko dla teściowej !!!!
Jak to pięknie wygląda!
Mmmmm… chyba popełnię w najbliższym czasie :) Tylko jeszcze podpowiedz, w którym momencie dodać ten ocet :)
Już poprawiłam. Dziękuję za zwrócenie uwagi :) Kurczaczka polecam, a ocet zasadniczo nie jest niezbędny
Może i ie jest niezbędny ale ja bardzo go lubię :)
Też lubię. Podlewam, gdzie tylko się da. Polecam do truskawek, pycha :)
Dziś było na obiad, bardzo smaczne i szybkie danie :) Córka zażyczyła sobie następnym razem więcej sera i więcej pomidorków :))
Hmm.. ocet do truskawek?
Cieszę się, że kurczak smakował. Wracając do octu balsamicznego, świetnie pokręca smak truskawek i uwydatnia ich słodycz. Polecam, nawet kiedyś robiłam tu ps czas chyba podmienić zdjęcie ;)
Jadłam nieraz i bardzo mi smakuje :)
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawa propozycja