Sobota… Samo południe… Warszawa… Centrum Domowych inspiracji.
Otoczeni błyszczącymi urządzeniami marki Bosch rozpoczęliśmy gotowanie. Było zdrowo, smacznie i wesoło. Rozchodziły się nieziemskie zapachy, a sałata Fit&Easy się sypała…
Jeśli ktoś mi jeszcze powie kiedyś, że zdrowym jedzeniem nie można najeść się smacznie i do syta, to chyba zacznę krzyczeć…
Zdrowe warsztaty kulinarne były moja nagrodą w konkursie organizowanym przez marki Bosch i Fit&Easy. Długo zastanawiałam się, czy powinnam jechać tak daleko, ale nie żałuję ani chwili spędzonej w pociągu, bolących nóg i zmęczenia. Atmosfera była wspaniała, menu cudowne, a towarzystwo wyborowe. Gotując w domu rzadko ma się okazję podpatrywać profesjonalistów w kuchni.
W menu znalazły się niebanalne sałatki, w tym autorska sałatka Joanny Jabłczyńskiej, którą osobiście przygotowała, comber jagnięcy, korzenny mus śliwkowy oraz wyjątkowa zupa krem z dyni – mój faworyt i na tę zupę zdradzę Wam przepis.
Zupa krem z dyni i marchewki z mlekiem kokosowym, curry i świeżo siekaną kolendrą
Składniki:
(4 porcje)
- 600g obranej i oczyszczonej dyni
- 1 obrana marchew
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 400ml bulionu warzywnego
- 200ml mleka kokosowego
- 100ml soku pomarańczowego
- 1 łyżeczka pasty sambal oelek
- 2 łyżki uprzednio uprażonych pestek dyni
- kilka gałązek świeżej kolendry
- 1 łyżka oleju z pestek dyni
- kardamon, curry, imbir, sól, pieprz cayenne do smaku
Przygotowanie krok po kroku:
- Dynię i marchew pokroić w kostkę, a następnie wrzucić do garnka na rozgrzaną oliwę połączoną z masłem.
- Chwilę smażyć, w trakcie dodając posiekany czosnek, a następnie zalać wszystko bulionem, mlekiem kokosowym oraz sokiem pomarańczowym.
- Gotować do momentu aż warzywa będą miękkie.
- Zupę doprawić do smaku solą, pieprzem, curry, kardamonem, imbirem i pastą sambal oelek.
- Dokładnie zmiksować i przecedzić przez sito.
- Gorącą zupę rozlać do bulionówek, posypać świeżą kolendrą, pestkami dyni i skropić olejem z pestek dyni.
Do tej pory rzadko miałam okazję bywać na takich spotkaniach, więc poczułam się, jakbym weszła na złocone salony. Tym bardziej cieszę się, że mogłam uczestniczyć w tych warsztatach. A oprócz organizatorów i gości specjalnych spotkałam też Mariolę Izę Beatę Olę i Martę Cieszę się, Dziewczyny, że mogłam Was poznać i spędzić wspólnie miłe popołudnie.
Ja również się bardzo cieszę,że miałam okazję Cię poznać.
Było smacznie.
Do zobaczenia następnym razem
:)
Małgosiu, cieszę się, że miałam zaszczyt gotować z Tobą :) Dziękuję i do zobaczenia i do wspólnego gotowania po raz kolejny :)
Zupa rzeczywiście była smaczna, jednak troszkę zbyt ostra jak dla mnie za bardzo ginął smak kochanej przeze mnie dyni ;)
Generalnie też na ogół preferuję łagodniejsze smaki, tym razem jednak wyjątkowo mi przypasowały :)
Małgosiu, czy jesteś na którymś ze zdjęć? Pozdrawiam.
Na każdym, po drugiej stronie obiektywu ;)
Bardzo śmieszne, wiesz? Może kiedyś się ujawnisz. Nie będzie tak anonimowo. Pozdrawiam
Troszkę tak :) Tak zupełnie anonimowa to nie jestem :)