Intrygująca nazwa tego dania od razu przykuła moją uwagę. Szybki wgląd w listę składników i już wiedziałam , że muszę TO ugotować. Sucha zupa to danie pochodzące z kuchni meksykańskiej i z zupą wspólnego ma niewiele, może jedynie cienki makaron, który tak lubimy w rosole. W rzeczywistości jest to makaronowa zapiekanka pełna meksykańskich smaków i kolorów.
Jeśli natomiast zastanawia Was czy było smaczne, spójrzcie tylko na listę składników. Pewnie, że było, to nie mogło się nie udać…
– Co dziś na obiad?
– Zupa…
– a jaka?
– sucha.
– …
Cóż, miałam całkiem niezły ubaw informując zaciekawioną rodzinkę co zjemy.
Składniki:
- 350g cienkiego makaronu typu nitki
- 2-3 liście laurowe
- ok 200-250g paprykowej, podsuszanej kiełbasy, najlepsze byłoby chorizo
- 1 biała cebula
- 1 czerwona cebula
- po 1/2 kolorowej papryki, ja użyłam żółtej i czerwonej
- 1 bardzo młoda, cienka cukinia (jeśli użyjemy zielonej papryki, można zrezygnować z cukinii)
- 3-5 ząbków czosnku
- puszka pomidorów lub 350ml passaty pomidorowej
- ok 350 ml bulionu warzywnego lub mięsnego
- 1/4 łyżeczki mielonego kminku
- 1/2 łyżeczki mielonego chili
- szczypta oregano
- 250g żółtego sera o ostrym smaku
Przygotowanie:
- Makaron ugotować w osolonym wrzątku z liśćmi laurowymi wg przepisu na opakowaniu. Dokładnie przepłukać zimną wodą i osączyć na sicie.
- Kiełbasę pokroić w talarki i podsmażyć. Do zrumienionej kiełbasy dodać pokrojone warzywa, posiekany czosnek i smażyć aż zmiękną.
- Wlać rozdrobnione pomidory lub passatę i bulion. Zagotować, doprawić ziołami, chili i solą do smaku i zdjąć z ognia.
- Makaron wymieszać z sosem i wyłożyć do żaroodpornego naczynia.
- Posypać startym serem i zapiekać przez ok 20 minut w piekarniku nagrzanym do 200°C aż ser się rozpuści i lekko zrumieni.
- Podawać od razu. Można posypać świeżo posiekaną kolendrą lub natką pietruszki.
Intrygująca nazwa aż muszę zrobić ;)
Moją uwagę też właśnie nazwa przyciągnęła i nie żałuję, bo obiadek zaliczam do udanych :)
Oj, zjadłabym taką, zjadła! Wygląda doskonale!!!
Dziękuję i podrzucam porcyjkę ;)
Robiłam dzisiaj i również uważam obiadek za udany. Dzięki Gosiu :)
To ja dziękuję, za miły komentarz :*
Sucha zupa królowała wzoraj na moim stole. jAKIE TO DOOOBRE! Jutro zabieram się za jabłecznik, który już mi smakuje jak patrzę na zdjecie:D
Cieszę się, że smakowało :) Życzę udanego weekendu z jabłecznikiem na talerzyku :D
Nazwa dania ciekawa. A składniki faktycznie zachęcają do przygotowania :)