Wróciła piękna pogoda, a w raz z nią sezon grzybowy rozkwitł na nowo. Korzystajmy, póki można, bo lada dzień spadną złote liście i zima zmrozi okolicę. Ja wiem, że jeszcze żywej pamięci mam lato, a raczej wyobrażenie o nim, bo tego roku nie udało mi się nim nacieszyć, ale ta prawdziwa, złota jesień nie trwa długo. Poranne przymrozki już mi to uświadomiły, tak samo jak smog rozciągający się ponad ziemią, jak co sezon – jestem pewna, że też to poczuliście…
W każdym razie tarta z dymką i rydzami pachnie obłędnie i równie dobrze wygląda. Będzie wyśmienitym daniem obiadowym lub kolacyjnym dla całej rodziny, a jeśli kawałek zostanie, nic nie szkodzi – tarta świetnie smakuje na następny dzień w pracy lub szkole na zimno, albo odgrzana.
Tarta z dymką i rydzami
Składniki
- 250 g mąki pszennej typ 480
- 120 g zimnego masła
- 1 jajko
- 25 g kwaśnej śmietany 18%
- 1/3 łyżeczki soli
- szczypta cukru
- Nadzienie
- pęczek cebulki dymki
- 250 g rydzów dobre będą też inne leśne grzyby,
- 1 jajko
- 120 g kwaśnej śmietany 18%
- 65 g gorgonzoli
- 25 g masła
- skórka otarta z 1/2 cytryny
- sól pieprz do smaku,
- natka pietruszki
Sposób przygotowania
- Mąkę przesiej do miski.Dodaj pozostałe składniki i szybko zagnieć kruche ciasto. Zawiń w folię i schłódź w lodówce przez 30-60 minut.
- Schłodzone ciasto rozwałkuj cienko i przełóż na dno i boki blachy. Nakłuj gęsto widelcem i wstaw do piekarnika nagrzanego do 190ºC. Piecz przez około 10-12 minut na jasnozłoty kolor. Przestudź w formie.
- Grzyby podsmaż krótko na maśle. Odstaw.
- W niewielkim naczyniu rozmąć jajko ze śmietaną, dodaj skórkę otartą z cytryny i dopraw solą i pieprzem. Wymieszaj dokładnie.
- Białą część dymki posiekaj lekko nożem (powstanie coś na kształt miotełki).
- Na podpieczony i przestudzony spód tarty wylej śmietanę z jakiem, rozłóż na całej powierzchni dymkę i grzyby. Zapiecz w 180ºC przez około 20 minut. Na 2 minuty przed końcem posyp tartę pokruszoną gorgonzolą, a przed podaniem natką pietruszki.
Smacznego!
dzisiaj wszystko co wygląda jak pizza jest dla mnie genialne :D
świetny pomysł
bardzo fajny pomysl
Prezentuje się fenomenalnie i zapewne równie dobrze albo jeszcze lepiej smakuje. Chętnie wypróbuję ten przepis, bo coś czuję, że to mój smak. :)