Osobiście wolę ciemny, treściwy chleb. Tak się jednak składa, że tylko ja. Jeden niewielki bochenek takiego chleba starcza mi na kilka dni, więc musi być idealny – do tego poziomu jeszcze nie dotarłam, ale trenuję dzielnie.
Dziś jednak o czymś zupełnie innym, tzn o chlebie, ale nie takim.
Mój koszmar zaczął się już kilka lat temu, będzie z pięć, kiedy to córka rozpoczęła edukację w szkole podstawowej. Kanapki, bułeczki, czegokolwiek by w sobie nie kryły, wracały nietknięte do domu. I tak przeszliśmy przez żmudny etap sewendejsów, parówek w cieście francuskim i kolorowych zawijasków o smaku pizzy pieczonych o 5 rano lub pączków kupowanych (lub nie) w szkolnym sklepiku. Wszystkim wiadomo jak ważne jest śniadanie, ale jak przetłumaczyć to upartej panience – zupełnie nie wiem po kim ma tę brzydką wadę… Niemal przyprawiło mnie to o jakąś nieznaną dotąd chorobę.
W końcu, po kilku latach trafiłam na chleb, który moje ksero zjada i na dodatek samo sobie przygotowuje. Eureka !
Dzielę się więc przepisem i z Wami na pyszny, pachnący, fenomenalnie puszysty i leciutki chleb tostowy. Od kiedy upiekłam go pierwszy raz, przygotowanie tostów wkroczyło na zupełnie inny wymiar, świeży smakuje wyśmienicie nawet bez opiekania – teraz już nie ma odwrotu, kupny chleb nie jest w stanie sprostać naszym potrzebom. Na szczęście jest prosty i przyjemny w przygotowaniu. Pięknie wyrasta, a jeśli przypadkiem zostanie kawałek, co u nas rzadko się zdarza, świetnie sprawdzi się jako pyszna bułka tarta.
Składniki:
- 2,5 szklanki mąki tortowej
- 210ml letniej wody zmieszanej z mlekiem w proporcjach 1:1
- spora łyżka masła
- 20g drożdży
- płaska łyżeczka cukru
- 1,5 łyżeczki soli
- ziarna sezamu do posypania
Przygotowanie:
- Mąkę przesiać do sporej miski. Zrobić wgłębienie i wkruszyć w nie drożdże. Do Drożdży wlać 3 łyżki letniej wody, dodać cukier i zamieszać. Odstawić na około 15 minut – aż rozczyn się spieni.
- Dodać pozostałe składniki i dobrze wyrobić. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Zajmie to około 10-15 minut.
- Ciasto przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 45-60 minut.
- Po tym czasie ciasto należy odgazować i uformować podłużny bochenek. Włożyć do nasmarowanej olejem małej keksówki i odstawić do ponownego wyrośnięcia.
- Wyrośnięty chlebek posmarować mlekiem i oprószyć ziarnami sezamu.
- Piec w 200°C przez około 30 minut.
- Po upływie tego czasu chleb wyjąć z foremki i jeśli będzie taka potrzeba, dopiec na kratce. Chleb powinien być rumiany i chrupiący.
Moja rada: O tej porze roku bywa chłodno, dlatego też ciasta drożdżowe gorzej wyrastają. Dobrze jest w takim przypadku wstawić ciasto do wyrastania do piekarnika z włączoną żarówką.
Smacznego :)
Pierwszy raz słyszę o tej żarówce, powinnaś to opatentować :)
Ja wczoraj zawijałam moje ciasto w ręczniki ;)
Nie sądzę, abym to ja wpadła jako pierwsza na ten pomysł :) W każdym razie się sprawdza.
fajny chlebek, ja to jadam go albo na slodko, wtedy smaruje maselko, najlepiej zambrowskie i jakis dzemik z lowicza najzcesciej albo na slono z zoltym serem (tylzycki) i szynczeka od kani!! to jest to:)
Witam mam dwa pytania :-)
1 – co to znaczy odgazować ciasto??
2 – 210 ml wody i 210 ml mleka czy po 110 ml???
Odgazowanie ciasta polega na energicznym wybiciu gazów zebranych podczas wyrastania ciasta. Najlepiej wbić w nie pięść, a następnie krótko, ale energicznie zagnieść.
Do ciasta należy dodać 210ml płynu w sumie, czyli zmieszać mleko i wodę w stosunku 1:1 – pół na pół.
Małgosiu
jesteś genialna z ta lampką w piekarniku !
dotychczas nie udawały mi się wszelkiego rodzaju wypieki na drożdżach (może drożdże mnie nie lubią:):) )
ale teraz jest już si
dzięki, że jesteś i za wszystkie twoje przepisy
Pozdrawiam Cię serdecznie
Niepozorna lampka w piekarniku naprawdę działa cuda. Cieszę się, że pomogłam :)
Małgosiu – to jest najlepszy chleb tostowy jaki jadłam. Zwiększyłam proporcje i upiekłam 2 piękne bochenki (forma keksowa 30 cm x 12 cm). Całe szczęście, bo 1 to za mało. :) Dziękuję za przepis i zapraszam do mnie na „degustację”. :) https://www.mojewypiekiinietylko.com/2018/08/najlepszy-chleb-tostowy/#more-14949
Małgosiu – to jest najlepszy chleb tostowy jaki jadłam. Zwiększyłam proporcje i upiekłam 2 piękne bochenki (forma keksowa 30 cm x 12 cm). Całe szczęście, bo 1 to za mało. :) Dziękuję za przepis i zapraszam do mnie na „degustację”. :) https://www.mojewypiekiinietylko.com/2018/08/najlepszy-chleb-tostowy/#more-14949
Bardzo się cieszę i chętnie poczęstowałabym się kromeczką lub złocistym tostem :)
Przepis jest wspaniały – bardzo dziękuję :-)
Czy mogę prosić o zważenie 2,5 szklanki mąki tortowej? Nie mam szklanek:) a bardzo chętnie wyprobuję ten przepis.
Około 400g